Home > Author > Charles Dickens >

" Pragnę, by się pani dowiedziała, że była ostatnim marzeniem mojej duszy. Mimo zupełnego upadku nie upadłem tak nisko, by widok pani opiekującej się ojcem i widok domu, z którego pani uczyniła taki dom, nie poruszył we mnie czegoś, co uważałem za umarłe. Od chwili, kiedy panią poznałem, dręczą mnie wyrzuty sumienia, których już wcale nie oczekiwałem. Od chwili, kiedy panią poznałem, słyszę dawne, wzywające mnie ku górze głosy, które w moim mniemaniu umilkły na zawsze. Do głowy zaczęły mi przychodzić myśli, aby odrodzić się, rozpocząć od nowa, zrzucić z ramio brzemię namiętności i grzechu. Naturalnie to tylko marzenia senne, co przemijają i śpiocha zostawiają na miejscu, gdzie leży. Gorąco jednak pragnę, by dowiedziała się pani, że była natchnieniem takich marzeń. "

Charles Dickens , A Tale of Two Cities


Image for Quotes

Charles Dickens quote : Pragnę, by się pani dowiedziała, że była ostatnim marzeniem mojej duszy. Mimo zupełnego upadku nie upadłem tak nisko, by widok pani opiekującej się ojcem i widok domu, z którego pani uczyniła taki dom, nie poruszył we mnie czegoś, co uważałem za umarłe. Od chwili, kiedy panią poznałem, dręczą mnie wyrzuty sumienia, których już wcale nie oczekiwałem. Od chwili, kiedy panią poznałem, słyszę dawne, wzywające mnie ku górze głosy, które w moim mniemaniu umilkły na zawsze. Do głowy zaczęły mi przychodzić myśli, aby odrodzić się, rozpocząć od nowa, zrzucić z ramio brzemię namiętności i grzechu. Naturalnie to tylko marzenia senne, co przemijają i śpiocha zostawiają na miejscu, gdzie leży. Gorąco jednak pragnę, by dowiedziała się pani, że była natchnieniem takich marzeń.