Home > Author > Witold Gombrowicz >

" Byłże to ten sam czango? Byłże to on? Wszyscy oni byli podobni... że aż każdy był do zastąpienia innym, prawie identycznym... więc byłem skłonny przypuszczać, że to inny, brat, kolega, towarzysz... ale czyż nie było to obojętne? Szedł wolno w stronę rzeki, Rio Dulce. Poszedłem za nim. Poszedłem za nim dlatego, że było absurdalne i nie do pomyślenia iżbym ja, Gombrowicz, szedł za jakimś czango dlatego jedynie, że był podobny do czango, który nalewał mi wodę. Ale znów doskonała nieważność jego wybuchnęła, jak grom, na marginesie wszystkiego co uchodzi za ważne. I poszedłem za nim jakby to było moim najświętszym obowiązkiem! "

Witold Gombrowicz , Dziennik 1957-1961


Image for Quotes

Witold Gombrowicz quote : Byłże to ten sam czango? Byłże to on? Wszyscy oni byli podobni... że aż każdy był do zastąpienia innym, prawie identycznym... więc byłem skłonny przypuszczać, że to inny, brat, kolega, towarzysz... ale czyż nie było to obojętne? Szedł wolno w stronę rzeki, Rio Dulce. Poszedłem za nim. Poszedłem za nim dlatego, że było absurdalne i nie do pomyślenia iżbym ja, Gombrowicz, szedł za jakimś czango dlatego jedynie, że był podobny do czango, który nalewał mi wodę. Ale znów doskonała nieważność jego wybuchnęła, jak grom, na marginesie wszystkiego co uchodzi za ważne. I poszedłem za nim jakby to było moim najświętszym obowiązkiem!