Home > Author > Władysław Stanisław Reymont >

" Dzień wstawał leniwie, stężały od chłodu i cały w stronach i w bolesnej cichości ziemi zamierającej; słońce blade i ciężkie wykwitało z głębin wieńca wron i kawek, co się zrywały gdzieś znad zórz, leciały nisko nad polami i krakały głucho, długo, żałośnie… a za nimi biegł ostry, zimny wiatr, mącił wody stężałe u rwał ostatnie liście topolom pochylonym nad drogami, że spływały cicho niby łzy - krwawe łzy umarłego lata, i padały ciężko na ziemię. "

Władysław Stanisław Reymont , Chłopi


Image for Quotes

Władysław Stanisław Reymont quote : Dzień wstawał leniwie, stężały od chłodu i cały w stronach i w bolesnej cichości ziemi zamierającej; słońce blade i ciężkie wykwitało z głębin wieńca wron i kawek, co się zrywały gdzieś znad zórz, leciały nisko nad polami i krakały głucho, długo, żałośnie… a za nimi biegł ostry, zimny wiatr, mącił wody stężałe u rwał ostatnie liście topolom pochylonym nad drogami, że spływały cicho niby łzy - krwawe łzy umarłego lata, i padały ciężko na ziemię.